Obowiązujący system emerytalny negatywnie ocenia Grzegorz Sowa, przedsiębiorca który wypowiedział wojnę Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych. W jego opinii przymusowe dwa pierwsze filary są niezgodne z konstytucją. Mi chodzi o doprowadzenie do tego żeby ubezpieczenia w ZUS były dobrowolne. Żeby w tej instytucji ubezpieczali się tylko ci którzy tego chcą, a pozostałe osoby mogły wziąć sprawy w swoje ręce – wyjaśnia Grzegorz Sowa, który jest zdania, że zniesienie obowiązkowych ubezpieczeń w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych ułatwiło by zakładanie firm i przyśpieszyło rozwój gospodarki. Obecnie znaczna część młodych ludzi wyjeżdża za granicę i zamiast wzbogacać nasz kraj, wzbogaca kraje europejskie. Nas przecież na to nie stać – dodaje zbuntowany przedsiębiorca. Zniesienie przymusowych ubezpieczeń w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych w praktyce mogło by być jednak trudne. Osoby wchodzące na rynek pracy unikały by pierwszego i drugiego filaru, przez to nie było by pieniędzy na sfinansowanie świadczeń dla obecnych emerytur. Młody człowiek chcąc, aby jego emerytura w przyszłości była wysoka zdecyduje się na oszczędzanie w prywatnych instytucjach, które przy wkładzie 200 zł miesięcznie są wstanie dać dużo wyższe świadczenie emerytalne niż w przypadku 800 zł wpłacanego do ZUS. Na dodatek w przypadku takiego rozwiązania możemy przejść na emeryturę dużo szybciej niż zakładają rządowe ustawy.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply