Czy warto wierzyć akwizytorom OFE

Czy warto wierzyć akwizytorom OFE

Od początku reformy emerytalnej i powstania kilkunastu Otwartych Funduszy Emerytalnych w roku 1999, największa część osób zapisywała się do poszczególnych funduszy za pośrednictwem akwizytorów OFE. Byli to zatrudniani przez poszczególne fundusze doradcy finansowi, którzy namawiali niejako poszczególne osoby do wybrania uczestnictwa właśnie w ich funduszu. Co roku wiec, poza około 300 tysiącami nowych osób, które podjęły po raz pierwszy w życiu zatrudnienie i zapisywały się do jednego z wybranych OFE, różna ilość osób, posiadających już uczestnictwo w OFE, dokonywała zmiany funduszu. Były takie lata, że niewiele mniej osób zmieniało w ciągu roku członkostwo w funduszu niż liczba osób zawierająca taką umowę po raz pierwszy. Taka sytuacja była wynikiem bardzo aktywnego działania akwizytorów OFE, którzy za każdą osobę wypisaną z jednego funduszu i zapisaną do ich funduszu otrzymywali prowizję, często liczoną nawet w setkach złotych. Było to uzależnione – wysokość prowizji – od wysokości składki odprowadzanej za daną osobę przez pracodawcę oraz od wysokości wkładu, jaki był zgromadzony w OFE na koncie danej osoby – uczestnika funduszu. W ostatnim okresie czasu mocą ustawy zostały zmienione zasady zapisywania się do OFE oraz zmiany dotychczasowego funduszu, obecnie działalność akwizytorów w tym zakresie została praktycznie ograniczona do minimum.